wrrrrrr
Data dodania: 2013-12-19
Wyjechałam na święta za granice i wczoraj telefon od sąsiadów :
-do domu było włamanie od strony tarasu...
Ciśnienie mi podeszło ,ale na spokojnie zadzwoniłam do rodziców ,żeby pojechali to obejżeć i nie wiem komu łapki swędziały żeby się włamywać,gdyż w środku pusto,ale jak już nie ma co zwinąć to trzeba poniszczyć.Strat dużych nie ma ,ale uszkodzili drzwi tarasowe i próbowali powyrywać kable od prądu - cepy i bałwany.